sobota, 19 maja 2012

Rozdział IV. Pomogę Ci

Weszłyśmy do środka, ujrzałyśmy długi korytarz, na którego końcu znajdowały się schody.
- Wasze pokoje, i chłopaków znajdują się na górze, tutaj po prawo- wskazał na drewniane drzwi - jest sala treningowa. Kuchnia jest po lewej, ale posiłki będziecie dostawać do pokoi. A i  jeśli chodzi o pokoje, to są one dwu i trzy osobowe, więc liczę,że sobie poradzicie - Paul, dał nam klucze, dzisiaj widziałyśmy go po raz pierwszy.
  Chłopacy stali koło nas i uważnie nam się przyglądali. Kiedy chciałyśmy wziąć nasze torby, chłopacy rzucili się na nas, dosłownie rzucili. Zaczęli wyrywać nam walizki   kłócąc się który będzie niósł rzeczy której dziewczyny.
- Może tak spokojniej ? - powiedział ich menadżer
Podziałało. Widać,że miał na nich duży wpływ. Tym razem obyło się bez zbędnych kłótni,i chłopacy zanieśli nasze bagaże na górę, pod nr. 7 i 8.
- Proszę- powiedzieli równocześnie, kładąc nasze walizki, zapewne musiało być im ciężko przynieść je na górę, ponieważ każda z dziewczyn zabrała baaardzo dużo rzeczy.
- Dziękujemy..- odpowiedziałam na dziewczyny.
- A i pokój nr. 7 jest dwuosobowy a 8 jest trzyosobowy, więc ustalcie teraz, kto z kim, dobrze ? - odezwał się Liam
- Ja ty, dwuosobowy pokój ? - zapytała Diana
- Kusząca propozycja.. - ucieszyłam się, i nie wiedząc jak chcą pozostałe dziewczyny, powiedziałam do chłopaków- my z Dianą bierzemy  dwuosobowy pokój- uśmiechnęłam się i popatrzyłam na trójkę, stojącą jak najbliżej 1D,były zadowolone.
-Okey- Powiedział Zayn, który właśnie ponosił moje walizki z ziemi, Harry miał walizki Diany. Zanieśli je do tymczasowo naszego pokoju. Położyli je za ziemi, kiedy wychodzili usłyszałyśmy ciche 'do zobaczenia'.
 Z moją koleżanką dogadywałyśmy się tak dobrze,że nie było nawet kłótni o łóżka, ponieważ przysunęłyśmy je do siebie.Niestety w pokoju nie było balkonu, był tylko na końcu korytarza. Zaczęłyśmy się rozpakowywać.Szafa była duża więc pomieściłyśmy swoje ciuchy, na łazienkę też nie mogłyśmy narzekać, ponieważ miała dwie umywalki i duże lustro.
Zdążyłyśmy skończyć, kiedy do naszego pokoju wszedł Zayn, Harry i Niall
- Hej dziewczyny, chcieliśmy wam powiedzieć,że za 15 minut macie przyjść na salę treningową.- powiedział blondyn - nie będziemy wam przeszkadzać.  Do zobaczenia na dole - dodał, i wyszli.
  Przebrałyśmy się w wygodne ciuchy, na głownie miałyśmy 'artystyczny nieład, i gotowe zeszłyśmy na dół.
 Wszyscy już stali pod salą, łącznie z chłopakami.
- Dobrze to już jesteśmy wszyscy w komplecie, więc możemy wejść ?-powiedziała Mag, w odpowiedzi, któryś z chłopaków otworzył drzwi.
Sala niczym się nie różniła od tej, na której trenowałyśmy do tej pory, czyt. wielkie pomieszczenie, z ogromnym lustrem na końcu, i dwoma oknami. Na środku stał wysoki ciemny mężczyzna. Miał może z 26  lat.
- Cześć, jestem James Hol. Od dzisiaj będę prowadził z Wami zajęcia. Liczę,że się cieszycie ? Zresztą co się pytam.. -posłał nam zabójczy uśmiech  - Dobrze. to może teraz zatańczymy. Albo.. każda z dziewczyn niech zatańczy solówkę, do muzyki którą wybiorę. Chcę zobaczyć, cy chłopacy nie patrzyli tylko na wygląd - popatrzyłyśmy, na niego i udałyśmy obrażone. - A więc zaczynamy ! Jako pierwsza zatańczy.. TY- wskazał na Gabrielle, która niepewnym krokiem weszła na środek sali, i stanęła tuż koło naszego tymczasowego trenera.
   Usłyszała' N-Dubz Strong agaig'. Zaczęła tańczyć.. coś jej nie szło, zaczęła się gubić.' Co jest kurwa' , pomyślałam.Przewróciła się. Rzuciłam torbę, i bez zawahania pomogłam wstać jej z podłogi 
- Pomogę Ci- szepnęłam jej na ucho. 
Jeden krok, drugi krok szło nam coraz lepiej. Dobrze się uzupełniałyśmy.Cisza.. Muzyka się skończyła. Stanęłyśmy na przeciwko Jamesa. Jego twarz nie wyrażała żadnych uczuć.Nagle podszedł do mnie i powiedział :
- Tylko ja i ty.- stałam lekko zdezorientowana
Usłyszałam 'Phyllisia - I'm Tired ft. Flo Rida' .Zaczęliśmy tańczyć.. Jazz na tym polega, na tym aby coś przekazać. Nasz taniec pokazywał miłość dwóch osób, namiętną miłość. Kiedy tańczyliśmy, myślałam tylko o Davidzie. Zastanawiałam się co robi, i czy za mną tęskni, tak ja za nim..
- Jesteś naprawdę dobra - powiedział James, kiedy skończyliśmy tańczyć.  
-Dziękuję.. - powiedziałam, a następnie zrobiłam duży łyk wody, którą podał mi Niall. 
-Wiesz..- nie dokończył, przerwał mu Paul 
- Dobrze, dosyć na dzisiaj! Od jutra zaczyna będziecie się uczyły układu, liczę,że szybko załapiecie o co chodzi ! 


Wyszłyśmy wszystkie z sali, chłopacy wyszli za nami. Mag zwolniła aby iść na równi z nimi. Następnie dołączyła do niej Nikola, i  oczywiście Gabriella. My z Dianą, nie chciałyśmy na siłę zdobywać sympatii chłopaków. 


Coś beznadziejnego dodanego na szybko.Przepraszam... :(

Zapraszam na świetnego bloga, który istnieje od niedawna, ale według mnie jest świetny :ZOBACZ !

niedziela, 13 maja 2012

Rozdział III. Zbyt wiele pytań, za mało odpowiedzi.

Trening dobiegł końca, wszyscy udali się do swoich domów, a ja postanowiłam się przejść i wszystko na spokojnie przemyśleć. Dużo ostatnio  zmieniło się w moim życiu, za dużo. Nie czułam się tak dziwnie od czasu kiedy rodzicie, jeszcze szczęśliwi razem, oznajmili mi,że opuszczamy kraj, i wyjeżdżamy. Dokładnie pamiętam tą rozmowę z mamą.
-'' Kochanie, tatuś dostał pracę za granicą i będziemy musieli wyjechać, wiesz ? Będziesz musiała zostawić swoje koleżanki, ale na pewno  w Londynie znajdziesz sobie nowe.Będzie fajnie, obiecuje.''-
 A ja jedyne co potrafiłam jej odpowiedzieć to 
-' Nie przygotowałaś się do tej rozmowy ,nie ? Mam 14 lat, a ty obchodzisz się ze mną, jak z pięcioletnim dzieckiem. Dobrze wiem,że tam nie będzie tak samo, nigdzie nie będzie tak jak tutaj. A przepraszam, zapomniałam,że dla was liczy się tylko praca, mnie macie gdzieś ! Powiedz szczerze, nawet nie uwzględnialiście moich uczuć, kiedy podejmowaliście tą decyzję, co ?-zapadła cisza, nie czekałam aż odpowie, po prostu wybiegłam z domu, zostawiając za sobą wspomnienia, wspomnienia które teraz bolą najbardziej.
Nie chciałam już myśleć o przeszłości, wiedziałam,że to i tak nic nie zmieni, tylko rozdrapie stare rany co spowoduje,że znowu zaczną boleć.
Teraz zaczęłam się zastanawiać,  jak będzie wyglądało moje życie, po nakręceniu tego teledysku,czy się jakoś zmieni ? Jak będzie wyglądała trasa koncertowa, i czy to,że zgodziłyśmy się zamieszkać w hotelu, na czas kręcenia 'stole my heart' to był dobry pomysł. Zbyt wiele pytań, za mało odpowiedzi. 
   Wróciłam do domu,na szczęście nikogo nie było ,tata pewnie był w pracy, a mama prawdopodobnie załatwiała sprawy z wyjazdem do Polski. Będzie mi bez niej ciężko. Nie chce żeby wyjechała. Zresztą kto by chciał rozstać się ze swoją mamą na tak długi czas, i widywać się z nią raz na miesiąc, lub może rzadziej.
   Nalałam sobie soku pomarańczowego i usiadłam na łóżku, tak wiem powinnam się pakować, bo jutro wyjeżdżam kręcić teledysk ale standardowo odłożyłam to na później. Włączyłam laptopa, i sprawdziłam pocztę. Wiedziałam, że między bezsensownymi reklamami produktów, nowinek kosmetycznych, znajdę dwa interesujące mnie e-maile. Jeden od Alice, drugi od Aleksandry. Dawno się do nich nie odzywałam.. Byłam tak zajęta sobą,że zapomniałam o swoim przyjaciółkach. Egoistyczne, prawda ?

 E-mail od Alice.
Hej kochanie, piszę ponieważ chciałam przypomnieć o sobie. Nie odzywasz się, a ja nie wiem co się stało. Martwię się. Ha ! Nareszcie role się odwróciły, to ja martwię się o Ciebie, a nie ty o mnie ! Powiem Ci, że nawet trochę  za Tobą tęsknię. Dobra.. cholernie tęsknię. Odezwij się jak będziesz miała czas.. i ochotę. Pa.
  
 E-mail od Aleksandry

 Cześć. Chyba wiesz dlaczego piszę ? Taak, chce Cię namówić do powrotu do Polski. Tęsknie już za Tobą, nawet nie pamiętam kiedy się ostatni raz widziałyśmy !Mam Ci tyle do powiedzenia.. Proszę, wróć. Chyba zauważyłaś,że się od siebie oddaliłyśmy. Nie chcę Cię stracić, a nie widzę innego rozwiązana jeśli nie wrócisz. Przemyśl to..Cześć.

Po przeczytaniu tych dwóch wiadomości, łzy zaczęły spływać po moich policzkach. Tęskniłam za nimi, lecz musiałam wybrać. Kurwa !! Kolejny raz muszę wybierać! Już nie chcę, ja już nie mam siły, sama decydować co będzie najlepsze, jestem jeszcze za młoda. Nie chcę żałować, lecz wiem,że będę , ponieważ nie ma najlepszego wyjścia z tej sytuacji. Mogę wybrać tylko 'mniejsze zło'.
  Siedziałam tak zastanawiając się co będzie dalej, aż z zamyślenia wyrwał mnie telefon. Nawet nie spojrzałam kto dzwonił, tylko bez zastanowienia odebrałam.
- Halo?
- Hej kochanie. - uśmiechnęłam się, gdy w słuchawce usłyszałam JEGO głos.- chciałem życzyć Ci powodzenia, i powiedzieć żebyś nie uległa urokowi żadnemu z tej piątki, ponieważ chcę żebyś pamiętała, że TUTAJ czeka na Ciebie twój przyszły  mąż !- zaczęłam się śmiać, David zawsze potrafił poprawić mi humor. Może dlatego go tak bardzo kochałam ?
- Ah.. jakżebym śmiała zapomnieć o takim przystojniaku ?- zaśmialiśmy się - Będę tęsknić - barwa mojego głosu, widocznie się zmieniła
- Ja też, ale pamiętaj,że tak łatwo się mnie nie pozbędziesz. Będę dzwonił codziennie wieczorem.
- Trzymam Cię za słowo, dobrze to ja zabieram się za pakowanie.- rozłączyłam się, słysząc  słodkie ' Kocham Cie'
 Poszłam do szafy, w korytarzu, wyjęłam z niej wielką torbę podróżną, i zaniosłam ją do swojego pokoju. Otworzyłam swoją szafę, i zaczęłam się zastanawiać.Co ja mam zabrać ? Wyjęłam z niej stertę ubrań, które zaczęłam składać, i pakować do torby. Po godzinie byłam już gotowa. ''Szybko poszło'' pomyślałam. ''Jestem już gotowa do wyjazdu. ''.
***
Następny dzień
Wszystkie zjawiłyśmy się przed czasem, lecz nie musiałyśmy długo czekać. Chwilę po naszym przyjściu, podjechała limuzyna, wysiadł z niej wysoki mężczyzna ubrany w smoking, Otworzył nam drzwi i zaprosił do środka. Zdezorientowane a zarazem szczęśliwe wsiadłyśmy do samochodu. W środku odebrało nam mowę.Wnętrze limuzyny wyglądało tak :
Ruszyliśmy. Chwilę siedziałyśmy w milczeniu, lecz po pewnym czasie się rozkręciłyśmy, i zaczęłyśmy normalnie rozmawiać, bliżej poznałam dziewczyny, szczególnie Dianę. Polubiłam ją, bardziej niż inne dziewczyny.
 Dojechaliśmy na miejsce po 1,5h. Byłyśmy poza granicami Londynu. Wysiadłyśmy, a naszym oczom ukazał się nie za duży hotel, o limonkowym kolorze, z balkonami po obu stronach. Stałyśmy i jak głupie wpatrywałyśmy się w budynek. Z osłupienia wyrwał nas jeden z chłopaków.
- Cześć dziewczyny, zapraszam do środka, powiedział Niall






No to proszę, macie 3 rozdział! Huraa.Trochę krótki, ale obiecuję,że nadrobię w następnym. A i oczywiście przepraszam za mały poślizg, ale wypadło mi coś naprawdę ważnego i nie mogłam dodać wcześniej. Dziękuję, za komentarze pod poprzednią notką <3 Jesteście kochani. :*

wtorek, 8 maja 2012

Rozdział II.Więc...

Po treningu postanowiłam się przejść z Davidem, tak dawno nie byliśmy sami.
- Co zrobisz, kiedy postanowię wrócić do Polski ?- spytałam, przerywając milczenie, które stało się powoli nie do zniesienia.
-Sam nie wiem, nie zastanawiałem się nad tym, ponieważ myślałem,że jesteś pewna,że zostaniesz tutaj - powiedział, a ja zobaczyłam smutek na jego twarzy, zrobiło mi się go żal.
Popatrzyłam mu prosto w oczy, i pocałowałam, tak namiętnie,tak czule,że nie mogłam się potem od niego odkleić. Tak bardzo pragnęłam jego ust.Kiedy przestaliśmy okazywać sobie miłość David przytulił mnie, a mi zachciało się płakać.
-Obiecaj,że mnie nie zostawisz. - powiedział stanowczo, a zarazem z takim uczuciem,że ugięły mi się kolana.
-Obiecuję. - czułam,że łzy spływają mi po policzkach, David delikatnie starł mi je, swoją dłonią.



***
Tym czasem w domu Harrego. 

-Według mnie ona była najlepsza,ta Julia ! - powiedział Zeyn
-Tak, miała coś w sobie takiego,że nie mogłem oderwać od niej wzroku - powiedziałem, przypominając sobie tamten piękny widok.
-Harry, a może ty się w niej zakochałeś ? - zażartował Louis
- Oczywiście, zakochałem się w każdej dziewczynie na sali, a w szczególności w tej, która się na nas rzuciła - wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem.
-Dobrze a teraz na serio, kogo wybieramy ? - zapytał nas Liam, który sam nie był do końca pewny, kto był najlepszy.
-Na 100% Julia, to ona powinna grać główną rolę w naszym teledysku - powiedział Niall
-No nie wierzę, chyba wszystkich oczarowała ta mała, mnie niestety też - powiedział z udawanym smutkiem Louis
-Dobra szybka decyzja, Julia, i może ta - powiedziałem wskazując na brunetkę, o pięknym uśmiechu.

Diana <3
- O taaak, też była niezła, jak ona tam ma na imię ? -spytał zaciekawiony Niall 
-Diana- odpowiedziałem koledze. 
- No to dwie już mamy, jeszcze tylko trzy, i .. ej chyba nie potrzebujemy chłopaków ?-zapytał Zeyn
-Nie, chyba nie.Ej wiecie, dobrze też tańczyła, jeszcze ta która się na nas rzuciła, ale nie wiem czy ryzykował bym życie, dla jednego teledysku - znowu zaczęliśmy się śmiać.

Dyskutowaliśmy tak jeszcze przez godzinę, aż w końcu wybraliśmy piątkę dziewczyn  która wystąpi w teledysku,  oraz dobraliśmy  piątkę chłopaków,którzy będą tańczyć, z dziewczynami w naszej trasie koncertowej.

***
Następny dzień, dom Juli.
-Julka, wstawaj, zaraz masz trening! -krzynęła moja mama z dołu
-Już wstaje ! - powiedziałam,ospale podnosząc się z łóżka.
Wyglądałam okropnie, włosy stały mi we wszystkie strony, oczy miałam zaspane. Szybko popędziłam w stronę łazienki. Wzięłam szybki prysznic, umalowałam oczy eyelinerem, ubrałam się w czarne obcisłe leginsy i luźną bluzkę, z motywem flagi Amerykańskiej, do tego trampki, i byłam już gotowa.
-Dobra, to ja już lecę na zajęcia -   powiedziałam mamie, już prawie wychodząc z domu.
- A o której wrócisz ? 
- Wrócę , jak będę. - uśmiechnęłam się do mamy i pośpiesznie wybiegłam z domu.

***
Sala treningowa.
-Witam wszystkich - przyjaźnie powitał nas Niall
- Mamy już wyniki - odezwał się Harry, w ręku trzymał kopertę, sama się dziwiłam po co ta cała szopka, przecież to tylko jeden występ w teledysku.
-Dobrze, a teraz proszę, aby wystąpiły osoby które zostaną wyczytane- rzekł Zeyn - więc zaczynam, Diana - brunetka pełnym radości krokiem wyszła przed szereg - Julia- myślałam,że się przesłyszałam, rozejrzałam się po sali, każdy się na mnie patrzył, po chwili zawahania, pojawiłam się na równi z Dianą - Nikola- moja koleżanka myślałam,że zemdleje ze szczęścia, ale z gracją, pojawiła się obok mnie.-Mag- blondynka, o pięknych piwnych oczach, widać,że była pewna,że zatańczy w tym teledysku - i ostatnia.. Gabrielle - dziewczyna odetchnęła z ulgą i zrobiła krok do przodu, aby być na równi z nami. - Dobrze to już wszystkie dziewczyny które pojawią się w naszym teledysku i... - Zeyn zrobił przerwę, i nie zdążył dokończyć ponieważ Louis go wyręczył
-POJADĄ Z NAMI W TRASĘ KONCERTOWĄ!
Wszystkie dziewczyny z wyjątkiem mnie rzuciły się na chłopaków, zaczęły piszczeć, itd.A ja stałam sama, dopóki nie podszedł do mnie David, i powiedział,że gratuluje.Kiedy myślałam,że to koniec niespodzianek, kiedy rozważałam już wycofanie się z tego wszystkiego, odezwał się Harry
- Hallo, mamy jeszcze jedną wiadomość, która jest kierowana do chłopaków. A mianowicie, wybraliśmy piątkę z Was która dołączy do dziewczyn w naszej trasie. -wszyscy popatrzyli pytająco na siebie .-David, Paul, Philip,Jack,Charlie, JEDZIECIE Z NAMI !!- ucieszyłam się kiedy usłyszałam imię mojego chłopaka, i pośpiesznie rzuciłam mu się na szyję.

Tak, rozdział jest szybciej zapowiadałam,liczę,że się cieszycie. ! <3 Teraz postanowiłam,że rozdziały będę dodawała, po przekroczeniu 15 komentarzy :3 Pozdrawiam <3


niedziela, 6 maja 2012

Rozdział 1. Wracamy do rzeczywistości.

Leżałam na łóżku, i głupio wpatrywałam się w sufit. Miałam tak zawsze kiedy nie wiedziałam co mam zrobić. Kiedy zaczynałam się gubić, i wiedziałam,że sama muszę podjąć decyzję, bez pewności, że to będzie ta właściwa. Teraz  zaczęłam się zastanawiać w którą stronę mam podążać, która droga będzie ta właściwą. Nigdy nie przypuszczałam,że będę musiała wybierać między osobami które kocham. Między rodzicami którzy się rozwodzą. Ale przecież to nie koniec świata, wiele małżeństw się rozstało, nie oni pierwsi i nie ostatni, powtarzam sobie te słowa w myślach, ale one nie pomagają. Nie wiem czy  chce zostać z mamą, i zostawić swoich obecnych przyjaciół i chłopaka, lecz wrócić do Aleksandry, czy zostać z tatą, i być tutaj, tu gdzie teraz jestem szczęśliwa, i znowu pożegnać się z szansą powrotu do Polski, do swoich starych korzeni, do swojego starego domu, za którym teraz tak bardzo tęsknie, którego tak bardzo mi brakuje.
''Dosyć tego'', pomyślałam, czas wrócić na salę treningową, i zatracić się w tym co kocham, wtedy zapewne będzie mi lepiej podjąć właściwą decyzję,wtedy kiedy będę  czuła się naprawdę wolna !
Ubrałam się, i popędziłam na zajęcia, które akurat miałam za 30 min. Przed budynkiem stał mój chłopak, ucieszyłam się na jego widok,ponieważ nie widzieliśmy się od paru dni, głównie z mojej winy. Automatycznie rzuciłam mi się na szyję i czule pocałowałam w usta, a on odwzajemnił pocałunek.
- Cieszę się,że wróciłaś, myślałem,że już nigdy nie przyjdziesz na zajęcia, a to była by wielka strata - powiedział trener, który stał za nami
- Chwila słabości, ale już jestem, w pełni sił wracam na trening !- uśmiechałam się, i złapałam Davida za rękę, poszliśmy w kierunku sali.

- Tęskniłem - powiedział, i popatrzył na mnie z czułością.
- Ja też, ale przecież wiesz.. - nie dokończyłam,ponieważ nagle podbiegła do nas moja koleżanka i zaczęła krzyczeć.
- Aaaaa, boże Julia, nie zgadniesz kto dzisiaj przyjeżdża na nasz trening, aby zobaczyć kto z nas nada się do ich nowego teledysku !!- pytała mnie, z góry wiedząc, że nie znam odpowiedzi.
- No nie wiem, zaskocz mnie.
- One Direction !!! Aaaaaa !
- yyy.. wybacz ale jakoś nie mogę skojarzyć kim oni są - powiedziałam, usiłując sobie  przypomnieć jakichkolwiek informacji na temat tego zespołu.
- O ja pierdole, chyba za długo byłaś w domu! - zażartowała Nikola.- ale spokojnie, ja Ci wszystko o nich opowiem, przepraszam David, ale muszę porwać Twoją dziewczynę - błagalnym wzrokiem spojrzałam na Davida, a on tylko się uśmiechnął, ponieważ wiedział,że zaraz Nikol, zacznie mnie obsypywać  informacjami na temat tego zespołu.

Nikol nawet nie pozwoliłam mi dojść do głosu, tylko mówiła z wielkim zapałem o  1D. Już sobie przypomniałam  i nawet kojarzyłam ich muzykę, głównie dlatego,że moja koleżanka puściła mi ich piosenki które miała na telefonie.
- Rozgrzewka !- powiedział nagle trener
Wszyscy zajęli swoje miejsca i zaczęli się rozciągać, gdy nagle na salę weszli chłopacy z 1D. Nikola nie wytrzymała i rzuciła się na chłopaków piszcząc, i mówiąc,że jest ich największą fanką. Na szczęście któryś z chłopaków, prawdopodobnie Paul, który nie chciał, zresztą jak my wszyscy, aby chłopacy pomyśleli sobie ,że  jesteśmy tak walnięci jak Nik,i wyprowadził ją z sali.
-Dobra koniec przedstawienia, porozmawiać z chłopakami będziecie mogli później, a teraz zapraszam na parkiet, jako pierwsi zatańczą.. hmm - trener rozejrzał się po sali, jego wzrok utkwił na mnie i na moim chłopaku. - Julio tak dawno  nie tańczyłaś, zobaczymy czy nie wyszłaś z formy, a zatańczysz standardowo z Davidem, yy..jazz !
Wszyscy usiedli, tylko ja z moim chłopakiem staliśmy. Usłyszeliśmy muzykę, i zaczęliśmy tańczyć. Kompletnie zapomniałam o otaczających nas ludziach , tworzyliśmy jedność z moim partnerem, było to coś pięknego, coś za czym tak bardzo tęskniłam.Czułam,że muzyka mnie otula,że dzięki niej mogę latać, że dzięki niej mogę wszystko,że nie istnieją granice, mogłabym tak tańczyć w nieskończoność, lecz niestety...  muzyka się skończyła, wracamy do rzeczywistości.
Słyszeliśmy,że biją nam brawa, nawet chłopcy z 1D, było na prawdę miło. usiedliśmy i na parkiet weszła kolejna para, i następna i następna, nawet Nikola się ogarnęła i zatańczyła,wszyscy byli na prawdę świetni.
- Dobrze, a więc jutro powiemy wam, kto przeszedł, i zatańczy w naszym teledysku 'Stole My Heart' -powiedział Zayn
- Kto wie, może nie tylko zatańczy, a nawet pojedzie z nami w trasę koncertową - dorzucił Harry.
 Wooow! Wszyscy byli w szoku, każdy chciał wygrać, każdy oprócz mnie, było mi to obojętne czy się dostane czy  też nie, teraz miałam ważniejsze sprawy na głowie. 

I jak się podobał pierwszy rozdział ? Jakoś nie jestem z niego zadowolona, no ale liczę,że następny będzie lepszy, a pojawi się on już za tydzień :* Pozdrawiam.


sobota, 5 maja 2012

Bohaterowie.

Julia. 17 lat.
Julia jest tancerką, tańczy od 4 roku życia, ale to nie jej jedyna pasja, Julia również gra na gitarze i na pianinie, również śpiewa, lecz nie poświęca temu zajęciu zbyt dużo czasu, ponieważ cały swój czas spędza na sali treningowej. 
Od 3 lat mieszka w Wielkiej Brytanii, i tam właśnie poznała swojego obecnego chłopaka.
Ma również dwie przyjaciółki, jedną Aleksandrę która mieszka w Polsce, i Alice która mieszka w Wielkiej Brytanii. 
Obecnie jest szczęśliwa, ale czy tak zostanie ? Tego dowiecie się czytając mój blog. :*

David. 18 lat.
Obecny chłopak Julii. Również tańczy, właśnie na sali treningowej poznał Julkę, i zakochał się od pierwszego wejrzenia. W Wielkiej Brytanii  się urodził, lecz chcę wyjechać do Hiszpanii, i tam kontynuować swoją karierę taneczną, oczywiście wraz z Julią. Jego najlepszy przyjaciel to Jacob.

 Aleksandra  17 lat.
Przyjaciółka Juli z Polski. Kocha fotografię, robi mnóstwo zdjęć, z których część wystawiana jest w galeriach. Kiedy skończy 18 lat chce przyjechać do Wielkiej Brytanii, i znowu być ze swoją przyjaciółką.
Alice 17 lat.
Przyjaciółka Juli z Wielkiej Brytanii. Kocha modę, i wszystko co z nią jest związane, lecz niestety Alice ma bardzo poważny problem, od roku ma anoreksję,leczyła się już w szpitalu, i jak na razie lekarze twierdzą,że wszystko jest na dobrej drodze aby Alice nareszcie mogla normalnie funkcjonować.

 
Harry Styles, Niall Horan, Louis Tomlinson, Liam Payne i Zayn Malik razem tworzą zespół ONE DIRECTION!
 Chyba już nic więcej nie muszę o nich pisać. :*

Dobrze, więc pierwszy rozdział pojawi się prawdopodobnie już jutro. :*
Więc czekajcie <3